Przyszedł okres w naszej strefie czasowej kiedy dnia jest co raz mniej. Trenujemy często przed wschodem słońca, po jego zachodzie czy w nocy. Wtedy biegacz, rowerzysta czy zwykły piechur narażeni są na niebezpieczeństwo związane z brakiem dobrej widoczności. Kiedy nam wydaje się, że jesteśmy widoczni, druga strona może nas w ogóle nie widzieć. Jak sobie z tym radzić? Oto kilka moich patentów.

1. Odblaskowe opaski. 
Kto ich w swojej szafie nie ma? Otrzymujemy je na zawodach w pakietach, podczas różnorakich eventów związanych ze sportem, a nawet jako promocja wielu firm. Małe, lekkie, a nawet jeśli trzeba kupić to bardzo tanie. Obsługa prosta. Pach i już masz na nodze lub na ręce. Możesz śmiało założyć również na ramę roweru lub przypiąć do plecaka.

2. Czołówka. 
Sprzęt bardziej zaawansowany. Jednak przekrój dostępnych modeli na naszym rynku pozwala na łatwy zakup. Występują małe, duże, na baterie i ładowane na usb. Nie tylko zwiększają naszą widoczność, ale także doświetlą miejsca, które są zupełnie ciemne. Przyda się podczas biegania jak i na rowerze. Spacer z psem też jest z nią dużo przyjemniejszy. Pamiętajcie tylko, że niektóre czołówki są tak mocne, że mogę nieco oślepiać innych użytkowników drogi. Czasem warto spojrzeć w ziemię jak kogoś mijamy, niż prosto w oczy.

3. Odblaskowe elementy odzieży. 
Co raz więcej firm swoje loga wykonuje z materiału odblaskowego. Oprócz loga znajdziecie inne elementy odbijające światło reflektorów. Szukajcie takich modeli spodni, kurtek czy rękawiczek, które mają tego jak najwięcej. Nie musicie wtedy nosić dodatkowych sprzętów bo i tak jesteście już "odblaskowi". Firma ASICS w swojej gamie ma produkty LIGHTSHOW. Linia, która wspiera na maksa Twoją widoczność na drodze. Sprawdźcie sami. 

4. Odblaskowe pasy i szelki.
Na rodzimym rynku znajdziemy również co raz więcej firm, które oferują pasy lub szelki z odblaskami i dodatkowymi lampkami. Można znaleźć takie na ramię, buty, paski na telefony czy moje ulubione szelki z diodami. Szelki takie oprócz odblaskowych elementów mają diody białe na klatce piersiowej i czerwone na plecach. Znajdziemy w wersji ładowanej na USB lub na baterie. Teraz biegając w najciemniejszych miejscach możemy być widoczni z wielu metrów. 

Twoje bezpieczeństwo zależy od Ciebie. Wystarczy niewiele wysiłku, żeby być widocznym podczas zimowych treningów. Daj szansę innym użytkownikom drogi zareagować na czas. 

Jeśli potrzebujesz porady podczas zakupów możesz napisać do nas na Instagramie lub Facebooku. Do zobaczenia na biegowych ścieżkach